W naszej kolekcji znalazło się sporo kolorowych kubeczków po danonkach. Wykorzystaliśmy je do gry w budowanie kolorowej wieży. Na początku każdy z nas z zamkniętymi oczami losował po tyle samo kubeczków.
Następnie każdy z graczy dokładał do wieży jeden ze swoich kubeczków w taki sposób, aby jego kolor był inny niż poprzedniego kubeczka. W przypadku, gdy wcześniejszy był dwukolorowy, np. czerwono-kremowy, następny nie mógł być ani czerwony, ani kremowy.
Miał wygrać ten, kto jako pierwszy pozbędzie się wszystkich swoich
kubeczków lub będzie ich miał najmniej na koniec gry, gdy już nikt nie
może wykonać ruchu. U nas była to raczej zabawa niż gra, gdyż różne
odcienie tego samego koloru uznawaliśmy za różne kolory, zatem bardzo
łatwo było dołożyć kolejny kubek, a na koniec nie było jasnego
rozstrzygnięcia.
Po skończonej grze dziewczyny budowały dwie wieże, każda swoją,
a później wspólnie kilka jednokolorowych i porównywały ilość kubeczków w każdej z nich.
Z tych wieżyczek powstała jedna baaardzo wysoka wieża,
która szybko zmieniła się w baaardzo długą gąsienicę,
a ta z kolei rozmnożyła się przez podział tworząc dwie krótsze,
którymi to dziewczyny jeszcze długo i świetnie się bawiły.
Tego dnia było danonkowo kolorowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz